Na początku kwietnia odwiedziliśmy Sandomierz. Po drodze do zatrzymaliśmy się na leśny spacer nieopodal Kociołków, w Puszczy Kozienickiej. Pogoda trochę rozczarowała, bo miał się zacząć się ciepły weekend. Tymczasem było dość chłodno (8 stopni) i słońce za chmurami. Ale leśne ścieżki okazały się bardzo ładne, przeszliśmy prawie 8 km, nasłuchując odgłosów drwali w lesie i pochrząkiwań dzików w zaroślach !
Następnego dnia spacerowaliśmy po Puszczy Sandomierskiej, chociaż jeszcze rano wcale nie było to takie pewne. Prognozy pogody zapowiadały piękne słońce i 17 stopni. Tymczasem od rana lało i było zimno (4 stopnie). Jak tylko przestało padać i zrobiło się cieplej (6 stopni!) wyruszyliśmy do Rozalina (ok. 35 km na południe od Sandomierza). I nie żałujemy bo spacer się udał, las pachniał wiosennym deszczem i śpiewem ptaków ! Antek i Mundek wariowali, co zresztą widać na zdjęciach.
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com