Ten weekend zaczęliśmy w Międzygórzu. Okazało się, że to bardzo przyjemna, cicha, bez tłumów turystów, miejscowość położona u stóp Śnieżnika. Pamiętamy ją sprzed wielu lat. Zanocowaliśmy w pięknym kompleksie dwóch willi Pepita i Titina, prowadzonych przez ich przemiłych właścicieli. Po południu, całą kompanią wybraliśmy się na spacer nad wodospad Wilczki.
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com