Od wczoraj jesteśmy w Rydze. Dzisiejsze spotkanie z Emmą, córeczką Mundka osłodziło nam gorycz porażki na wystawie (zajęliśmy trzecie miejsce, więcej w zakładce Wystawy). Emma wyrasta na przepiękną suczkę, a buzia i temperament - wykapany tatuś ! Zresztą widać to na zdjęciach.
W Rydze pogoda bardzo ładna, jest ciepło, mnóstwo ludzi na ulicach, Stare Miasto żyje i zachwyca. No i z przyjemnością wróciliśmy do Blue Cow na znakomitą argentyńską wołowinę i wspaniałe łotewskie piwo Valmiermujża !
Z Warszawy to 650 km i 8 godzin jazdy, ale zachęcamy do odwiedzenia Rygi...
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com