Nawiązując do przebiegu międzynarodowej wystawy w Opolu postanowiliśmy przyjrzeć się nieco dokładniej problemowi białych znaczeń u bostonów. Sędziująca zawody p. Zofia Konderla wielu psom, także już utytułowanym, postawiła zarzut zbyt dużej ilości białych znaczeń. Uwaga ta dotyczyła także naszego Mundka. Uzasadnienia dla ocen i w związku z tym wyniki zawodów wzbudziły sporo wątpliwości i komentarzy. W związku z tym przypominamy co mówi na ten temat wzorzec rasy - w załączonym pliku.
Naszym zdaniem ocena sędziowska powinna odnosić się do obowiązującego wzorca, a takim jest (także jeśli chodzi o umaszczenie) wzorzec z roku 2009 umieszczony na stronach ZKWP i FCI. Sędzia nie może tworzyć nowego, własnego wzorca, lub posługiwać się jakimś „prototypem” przyszłego wzorca.
Wzorzec oprócz koloru umaszczenia (maść pręgowana, focza lub czarna z białymi znaczeniami) określa wymagania minimalne dot. białych znaczeń oraz zakres znaczeń pożądanych (dodatkowych). Pies powinien zyskiwać w ocenie gdy ma więcej białych znaczeń niż te które są obowiązkowe (ma znaczenia dodatkowe), przy czym jedynym ograniczeniem w tym względzie jest to aby biel na głowie i tułowiu nie osiągała przewagi ilościowej nad barwą podstawową. Wzorzec nic nie mówi o tym, że brzuch i podbrzusze psa nie może być białe (to podkreślano podczas oceny). Przykładem, że może, są rysunki umaszczenia zamieszczone na stronie Boston Terrier Club of America (w załączonym pliku).
Pomimo doświadczenia z wielu wystaw, trudno jest godzić się z kryteriami oceny wyssanymi z palca. Jeśli wzorzec ulatuje z głowy, można choćby korzystać z wersji bardziej popularyzatorskich (cykl Wielka Księga Psów, „Mój pies”, kwiecień 2012”), byle go nie pomylić ze standardem buldożków francuskich...
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com