Jak zwykle weekend 11 listopada spędzamy w Ustce, tym razem w miłym towarzystwie Kasi i Darka (teściów Antka !) :). Pogdoda już zimowa. Temperatury bliskie zera stopniu i prószy śniegiem. Ale jest bardzo przyjemnie, nie ma wiatru i co chwila przebija słoneczko. spacerujemy i objadamy się rybami. Odkryliśmy piękne krajobrazowo miejsce ok. 6 km na wschód od Ustki - Orzechowo, z pięknymi klifami i malowniczym strumieniem, wijącym się wąwozami i wpadającym do Bałtyku.
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com