Ostatni weekend spędziliśmy w Nowych Łukach, prawie 60 km na wschód od Białegostoku, czyli prawie już na granicy z Białorusią ! Pogoda okazała się lepsza niż zapowiedzi, chociaż daleka od marzeń. Prawie nie padało, a słoneczne chwile wykorzystywaliśmy na spacery. Czekamy na prawdziwą wiosnę !