Oj gorąco, gorąco... u nas też i nie widać końca. Dzieciaki wychodzą do ogrodu wcześnie rano, wtedy jest chyba najprzyjemniej, potem na chwilę w środku dnia żeby się trochę poopalać i na dwie godzinki wieczorem, ale wtedy trochę dokuczają komary. No ale nie ma co narzekać, dzięki pięknej pogodzie mogą szaleć w ogródku i przyzwyczajać się do wody. Siedzenie w misce z wodą staje się coraz bardziej popularne :). A jutro ważny dzień - drugie szczepienie !
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com