Dzisiaj głosami większości wybraliśmy spacer i nie pojechaliśmy na wystawę do Lublina. Nie byliśmy w stanie zrezygnować z pięknego słońca i być może ostatniej takiej szansy w tym roku. Mamy w nogach ponad 10 km, wśród cichych ale pięknych o tej porze roku podnałęczowskich pól, pełnych pachnących krzaków porzeczek...
Ewa Brzezińska
mojebostony@icloud.com